Pływacka czołówka rywalizowała w Lublinie podczas AMP-ów

Pierwszego dnia (22 kwietnia) poznaliśmy triumfatorów 10 konkurencji – 8 indywidualnych i 2 sztafetowych. Drugiego dnia zawodów na słupkach startowych również pojawili się znani pływacy. Pomimo ciężkiego okresu treningowego, w którym jeszcze się znajdują, oglądaliśmy kilka naprawdę udanych startów. Za takie na pewno należy uznać wyścigi w wykonaniu Alicji Tchórz. Reprezentantka Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu zaprezentowała się w Lublinie dopiero w niedzielę, bo jeszcze dzień wcześniej rywalizowała w Wielkopolsce na International Swimming Cup Poznań 2017. Na AMP-ach olimpijka wygrała dwa starty indywidualne – na 50 metrów grzbietem i 100 metrów zmiennym – i razem ze sztafetą zajęła 17. miejsce w konkurencji 4x50 metrów zmiennym. Co ciekawe, w drużynie wystartowała jako żabkarka.

Wczoraj jeszcze startowaliśmy w Poznaniu (razem z Dominiką Sztanderą – dop. red.). Tam dużo startów, bo aż 6, także pracowity weekend. 500 kilometrów przejechane, przybyłam tutaj o 1 w nocy, także niewiele snu, a wyniki niezłe, także jestem zadowolona. Basen w Lublinie mnie nie zawiódł – mówi reprezentantka Polski Alicja Tchórz.

O udanych zawodach może również mówić jej koleżanka klubowa z MKS Juvenii Wrocław Dominika Sztandera. Żabkarka udowodniła, że w Polsce jest czołową sprinterką w tym stylu. W wyścigu na 50 metrów w eliminacjach dwie długości basenu pokonała w czasie 30.89. Druga Paulina Zachoszcz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie miała ponad półtorej sekundy straty. W finale rekordzistka Polski na krótkiej pływalni uzyskała rezultat 30.21, co jest wynikiem gorszym od obecnego rekordu kraju tylko o 32 setne sekundy. W decydującym wyścigu na 100 metrów zmiennym Sztandera ustąpiła tylko Alicji Tchórz.

Jestem w trakcie obozu. Tutaj weekend jest bardzo intensywnie spędzony, ponieważ z obozu pojechałyśmy z Alą Tchórz na zawody do Poznania, stamtąd jeszcze w nocy przyjechaliśmy do Lublina i tutaj kolejne zawody. Potem wracamy z powrotem do Opola na kolejny tydzień obozu. Jest ciężko, ale nie ma co odpuszczać – przyznaje Dominika Sztandera.

Kolejny z olimpijczyków, który zameldował się na pływalni w Lublinie to Filip Wypych, reprezentujący Politechnikę Łódzką. On również skorzystał z regulaminowych dwóch startów i zaprezentował się na dystansie 50 metrów dowolnym i 50 metrów stylem klasycznym. O ile występ w sprincie kraulem nikogo nie dziwi, bo zajął pierwsze miejsce z przewagą 61 setnych sekundy, o tyle jego start żabką może być małym zaskoczeniem. Łodzianin tłumaczy jednak, że jeśli tylko ma okazję do przepłynięcia tego dystansu, to zawsze chętnie to robi. W finale B był pierwszy ex aequo z Juliuszem Żebrowskim z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Natomiast w sztafecie na dystansie 4x50 metrów stylem zmiennym Wypych razem z zespołem – Michałem Brzusiem, Michałem Pierzyńskim i Maksymilianem Zgierskim – zajął trzecią pozycję.

Komplet dwóch zwycięstw zgarnął inny pływak reprezentujący Łódź – Bartłomiej Lassek. Sobotni triumfator wyścigu na 100 metrów dowolnym, dzień później był najszybszy na 100 metrów zmiennym. W sztafecie 4x50 metrów zmiennym uplasował się na 10. lokacie razem z kolegami z Uniwersytetu Łódzkiego.

Akademickie Mistrzostwa Polski w pływaniu przyciągnęły zawodników z 78 uczelni wyższych z całego kraju. Dla części z nich był to także jeden z ostatnich etapów przygotowań do Głównych Mistrzostw Polski, które 18 maja wystartują w Lublinie. Wtedy czołowi polscy pływacy będą walczyli o medale, ale przede wszystkim o przepustkę na lipcowe Mistrzostwa Świata na długiej pływalni w Budapeszcie.

źródło: azs.umcs.pl