W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Zwycięstwo w ostatniej sekundzie!

Zwycięstwo w ostatniej sekundzie!
29.03.201710:34

Od początku wtorkowego spotkania widzowie oglądali wyrównane, stojące na niezłym poziomie zawody. Raz po raz jedna z drużyn starała się przejąć inicjatywę, jednak żadna z nich nie była w stanie uzyskać przewagi wyższej niż sześć punktów. Wymiana ciosów trwała także od początku drugiej połowy. Dopiero pod koniec trzeciej kwarty gospodarze wrzucili wyższy bieg i odskoczyli. Mecz przypominał trochę sobotnie starcie z PGE Turowem Zgorzelec, chociaż tym razem TBV Start wypracował sobie przed ostatnią ćwiartką nieco mniejszą przewagę (w sobotę 13 pkt, we wtorek 9).

Niestety, na znakomitych trzech kwartach podobieństwa do spotkania z Turowem się nie skończyły... Lublinianie ponownie bowiem mieli problemy z ofensywą na początku ostatniej odsłony i ponownie bardzo szybko stracili przewagę, dając rywalom wyjść na prowadzenie. W odróżnieniu jednak od sobotniego meczu, nasi koszykarze tym razem zdołali złapać drugi oddech. Wyrównany bój toczył się do ostatnich sekund i dopiero trafienie Nicka Covingtona, który równo z końcową syreną dobił niecelny rzut Douga Wigginsa, dał naszym graczom triumf 78:77.

Sędziowie długo debatowali nad podjęciem decyzji o zaliczeniu zwycięskiego rzutu. Zanim zapadł werdykt, trójka arbitrów przez kilka minut dokładnie analizowała powtórkę video, utrzymując licznie zgromadzoną w hali Globus publiczność w nerwowym oczekiwaniu. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze dla TBV Startu. Covington został bohaterem, wyróżnił się jednak nie tylko w ostatniej akcji, ale był ważnym ogniwem także wcześniej. Zdobył w sumie 13 pkt, trafiając 50% trójek. Klasą dla siebie był Jason Boone, który zaliczył najlepszy mecz w czerwono-czarnych barwach (18 pkt, 8 zb.), niestety przedwcześnie musiał go zakończyć z powodu pięciu fauli na koncie. Dzięki wygranej TBV Start zrównał się punktami z AZS Koszalin. Przed naszymi koszykarzami starcie z mistrzami Polski, na ich terenie.

źródło: start.lublin.pl