W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

20. Studenckie Konfrontacje Filmowe - dzień czternasty

20. Studenckie Konfrontacje Filmowe - dzień czternasty
Data rozpoczęcia 2013-03-20
Godzina rozpoczęcia 18:00
Miejsce Kino studyjne "Chatka Żaka", ul. Radziszewskiego 16
Kategoria Film

WSZYSCY W NASZEJ RODZINIE (Toata lumea din familia noastra)
reż.: Radu Jude
scen.: Radu Jude
zdj.: Andrei Butica
w.: Serban Pavlu (Marius), Sofia Nicolaescu (Sofia), Gabriel Spahiu (Aurel), Mihaela Sirbu (Otilia), Tamara Buciuceanu-Botez (Coco)
prod.: Rumunia/Holandia 2012 (107 min)

Już pierwsza scena wprowadza pewien niepokój. Marius, rozwiedziony stomatolog, prosi ojca o wypożyczenie samochodu. Planuje wakacyjny wypad z córeczką nad morze. Wizyta u rodziców kończy się awanturą, a widz dostaje pierwszy sygnał, że Marius ma problemy z opanowaniem emocji. Kiedy przyjeżdża do byłej żony odebrać córeczkę, sytuacja na dłuższą chwilę się uspokaja. Marius próbuje zyskać względy córeczki, przekonać ją do swoich planów, a cała sekwencja zdaje się sugerować, że chodzi tu o skromny obyczajowy film pod hasłem „marnotrawny ojciec zabiera córkę na wakacje”. Tą sekwencją reżyser usypia czujność widza i kieruje jego uwagę na fałszywy tor. Z pozoru niewinne utarczki pomiędzy Mariusem a byłą teściową, nowym partnerem byłej żony, a w końcu nią samą, przybierają na sile i kończą się niekontrolowanym wybuchem agresji. Marius chce odegrać się za swoje życiowe porażki na wszystkich. W tej reakcji na własny egoizm i brak kontroli nad emocjami, daje upust frustracji. Atmosfera rozgrzewa się do białości, a Marius nie cofa się przed żadną formą przemocy, zarówno fizycznej jak i psychicznej. W tej walce bez reguł wszystkie chwyty są dozwolone, wliczając w to brutalny szantaż emocjonalny na dziecku.
Radu Jude nakręcił film, który wciska w fotel. Jego działanie rozpięte jest gdzieś pomiędzy „Funny Games” Hanekego, a „Rzezią” Polańskiego.
Piotr Kotowski – ZAPISKI BERLIŃSKIE ‘2012

(...) Sytuacja ustala się w czasie krótkiej wizyty u rodziców, od których Marius chce pożyczyć samochód, żeby zabrać córkę na weekend nad morzem. Na przeszkodzie stoi matka dziewczynki, była żona Mariusa, z którą praktycznie nie da się porozumieć w kwestii przysługującego Mariusowi weekendu z dzieckiem.
W domu, w którym mieszka dziewczynka, sytuacja coraz bardziej się zagęszcza. Otilii, matki małej Sofii, nie ma akurat w domu. Mariusa serdecznie przyjmuje była teściowa, Coco. Po domu kręci się też Aurel, nowy partner Otilii. Obaj mężczyźni starają się nie wchodzić sobie w drogę., lecz wzajemna serdeczność i uprzejmość powoli topnieje.
Ostateczna konfrontacja zostaje jednak odwleczona, co daje nam szansę, by przyjrzeć się relacjom między bohaterami. Marius to bawi się z córeczką, to tłumaczy jej ważkie sprawy, przy okazji starając się wyciągnąć obciążające informacje o nowym opiekunie dziewczynki, które mogłyby przydać mu się w sądzie. Tym samym na światło dzienne wychodzą kolejne problemy, kotłujące się pod powierzchnią pozornej stabilności rodziny.
Wraz z powrotem Otilii rozpoczyna się eskalacja centralnego konfliktu. Szczegółów nie wypada przedwcześnie zdradzać, dość powiedzieć, że szybko przyjmuje absurdalne, groteskowe wręcz formy. Cała ta sytuacja na pewnym poziomie jest komiczna, jednak śmiech zamiera choćby wtedy, gdy patrzymy na postać zdezorientowanej małej Sofii, dotkliwie poszkodowanej przez egoizm i małostkowość dorosłych. Albo gdy uświadomimy sobie, że leżące u podstaw kuriozalnej awantury problemy są jak najbardziej realne.
W filmie dominuje sceptycyzm autora wobec instytucji rodziny. Wszystkie rodziny, które przewijają się na ekranie, jawią się jako dysfunkcyjne, toksyczne twory, sparaliżowane ogromem problemów z wzajemną komunikacją. Sama dekonstrukcja rodzinnego mitu czy krytyka tradycyjnej obyczajowości nie byłaby, rzecz jasna, niczym nowym. Ale w filmie Jude cenne jest to, że krytyka obejmuje także wypracowane w nowoczesnym społeczeństwie mechanizmy rozwiązywania tych znanych i niejako oczywistych problemów. (...)
Krzysztof Witalewski – KINO 7-8.2012

Cennik: karnet 120 zł, bilet 15 zł (bez ulgowych)
Przedsprzedaż: 27-28.02. godz. 15-18 || 1.03. godz. 15-19
Obowiązuje rezerwacja miejsc

Więcej informacji: www.ack.lublin.pl/kino

CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej