Czarownice
(Haxan)
reż. Benjamin Christensen,
Szwecja-Dania 1922, 105 min.
Pierwszy filmowy traktat o historii i moralności, diaboliczny horror o czarownicach i inkwizytorach.
W swym najpopularniejszym filmie B. Christensen, łącząc dokument z fabułą, bierze na warsztat średniowieczne opętanie czarownicami. Ukazując ilustracje z epoki, daje najpierw widzowi wgląd w świat wyobrażeń owych czasów, aby następnie, juz w scenach sfabularyzowanych, przedstawić plastycznie wiarę w czarownice: kobiety te pokazuje w trakcie warzenia miłosnego napoju, przed kontaktem z diabłem czy przy denuncjacji przez ich współtowarzyszki. W końcu na ekranie ukazują się narzędzia tortur. Dokonując następnie skoku we współczesność (odtwórczynie ról czarownic ujawniają się jako beztroskie mieszkanki domu starców), Christensen wiąże średniowieczne zabobony z nowoczesnymi chorobami nerwowymi, takimi jak histeria czy kleptomania. Reżyserowi chodzi w tym filmie nie tyle o historyczne fakty, ile raczej o skutki oddziaływania przesądów na psychikę jednostki. Mimo to film ostro atakują przedstawiciele Kościoła katolickiego za fałszowanie historii. Po realizacji filmu Christensen opuścił Szwecję i udał się do Hollywood.
Film w ramach cyklu Z grubej rury. W ramach tego cyklu przed każdym pokazem będą wyświetlanie filmiki Georgesa Meliesa, z których każdy ma ponad 100 lat.
Wstęp wolny