W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.
Film "Dziecko wojny"
Data rozpoczęcia 2010-02-15
Godzina rozpoczęcia 18:00
Miejsce Kino studyjne "Chatka Żaka", ul. Radziszewskiego 16
Kategoria Film

Dziecko wojny (Iwanowo dietstwo)
reż.: Andriej Tarkowski
scen. (na podst. opowiadania W. Bogomołowa): Andriej Konczałowski, Andriej Tarkowski
zdj.: Wadim Jusow
muz.: Wiaczesław Owczinnikow
w.: Nikołaj Burlajew (Iwan), Walentin Zubkow (Cholin), Walentina Maljawina (Masza), Jewgenij Żarikow (Galcew)
prod.: ZSRR 1962 (96 min)
Złoty Lew na MFF w Wenecji '1962
 
(…) Iwan jest bohaterem szalonym, jest monstrum, jest małym bohaterem, a w istocie - najbardziej niewinną i wzruszającą ofiarą wojny. Tego chłopca, którego nie można nie kochać, ukształtowała brutalność wojny i tę brutalność on w siebie wchłonął. Hitlerowcy zabili go w sensie duchowym – w momencie, kiedy zamordowali jego matkę i mieszkańców wioski, w której mieszkał. On żyje, ale poza rzeczywistością. Dla niego czas zatrzymał się w tej nieodwracalnej chwili, w której zobaczył, jak giną jego najbliżsi.
(…) Myślę, że należy wyrazić Tarkowskiemu uznanie: trafnie ukazał, że dla chłopca zmierzającego do samobójstwa, nie ma różnicy między dniem i nocą. (…) Żyje wśród żołnierzy, oficerów, ludzi zacnych, odważnych, ale „normalnych”; ludzi, którzy nie przeżyli tragicznego dzieciństwa; przygarniają go, opiekują się nim, kochają go, chcieliby go „znormalizować” za wszelką cenę, wysłać poza linię frontu, do szkoły. (…) Za późno. Jemu już nawet rodzice nie są potrzebni. Niezatarta groza przeżytych okropności skazała go na samotność w stopniu o wiele głębszym, niż wartość samej straty. Oficerowie zaczynają w końcu odnosić się do tego dziecka z mieszaniną czułości, zdumienia i bolesnej nieufności. Widzą w nim jakiegoś doskonałego potwora, niezwykle pięknego i niemal odrażającego, którego stworzył nieprzyjaciel i który objawia się tylko poprzez mordercze impulsy (np. scena z nożem), nie mogąc zerwać więzów z wojną i śmiercią. Jest on istotą, która łaknie teraz owego ponurego świata, bo w środku bitwy uwalnia się od lęku, a na tyłach zniszczyłaby go udręka. Mała ofiara wie, czego potrzebuje : wojny – która uczyniła go tym, czym jest – krwi, zemsty. I dlatego powstaje dziwna sytuacja : dwaj oficerowie kochają go naprawdę, ale o nim samym można tylko powiedzieć, że najwyżej nie czuje do nich nienawiści. Dla niego miłość jest uczuciem niedostępnym na zawsze. (…)

Jean-Paul Sartre – FILM 49/1962

CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej