W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Spektakl: Prywatna inwentaryzacja / Jak umierają zające? - Magdalena Tuka, Anita Wach

Spektakl: Prywatna inwentaryzacja / Jak umierają zające? - Magdalena Tuka, Anita Wach
Data rozpoczęcia 2017-12-09
Godzina rozpoczęcia 19:30
Miejsce Centrum Kultury w Lublinie, ul. Peowiaków 12
Organizator Centrum Kultury w Lublinie
Udział Bezpłatny
Koszt udziału wejściówki dostępne w kasie Centrum Kultury od 1.12
Kategoria Spektakl

Magda Tuka / Anita Wach: Prywatna inwentaryzacja/Jak umierają zające

Ontologiczne poczucie zagrożenia w wykonaniu duetu Tuka/Wach podczas „Prywatnej inwentaryzacji” i performans dedykowany Josephowi Beuysowi – niemieckiemu artyście, który wierzył w rewolucyjną, uzdrawiającą moc sztuki.

Prywatna Inwentaryzacja

Nadszedł najwyższy czas konfrontacji z faktycznym stanem rzeczy. Wraz z widzami wchodzimy w pustą przestrzeń, to czym będziemy próbować ją wypełnić to rodzaj zdarzeń mających swe źródło w naszych, bardzo osobistych rozliczeniach. Mogą wydawać się błache, niepoważne, dziwaczne, ale dzięki temu, że są nasze – są unikalne. Performans ma formę wystawy, bo tylko wejście w stan ‘bycia obiektem’ może uchronić inwentaryzację, czyli rozliczenie, przed kompletnym chaosem. Czym są nasze galeryjne eksponaty? Na przykład akt kobiecy wciśnięty w kąt przestrzeni. Obraz trwa tylko kilka minut, pozostawiając po sobie wrażenie bardzo intymnego spotkania, a zarazem poczucia głębokiej samotności oraz… wełniane czerwone skarpetki jako jedyny ślad JEJ obecności. To także wykręcone do góry nogami ciało, bez twarzy. To co po nim pozostaje to ‘świeżo podlana roślina doniczkowa’ i wrażenie, że coś gwałtownego zaszło, co wbiło ciało w tak radykalną formę. I wiele innych zdarzeń ‘wyrwanych z wnętrza’ performerek.

Jak umierają zające?

‘Jak umierają zające?’ – zadając sobie to pytanie otwieramy przestrzeń nieznanego lub utraconego. Zając ma niezwykle bogatą mitologię w różnych kulturach. W starożytnym Egipcie hieroglif w postaci zająca oznaczał czasownik ‘być’. Dlatego choć na parę chwil próbujemy wcielić się w to zwierzę, by dzięki niemu nawiązać realny kontakt z widzem, Być razem. To co każdy wie o zającu, to jego sposób poruszania się. Zając skacze. I ten rodzaj dynamiki jest logiką naszej dramaturgii, to gwałtowne zmiany, pozbawione sensu, to wiara w intuicję i… samo-ofiarowanie. Zając ma naturę łagodną i jak powiedział jeden z widzów po spektaklu: ‘w naszych czasach potrzebujemy więcej Zajęcy’.

CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej