W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Wernisaż wystawy Mariusza Tarkawiana "3B"

Wernisaż wystawy Mariusza Tarkawiana "3B"
Data rozpoczęcia 2010-03-26
Godzina rozpoczęcia 18:00
Miejsce Galeria Biała, ul. Peowiaków 12
Kategoria Wernisaż

Mariusz Tarkawian, przez niemal 2 tygodnie pracował w galerii, tworząc na ścianach monumentalną realizację rysunkową. Jej tematem jest sztuka, prezentowana w całej historii Białej, którą artysta zaczerpnął z dokumentacji fotograficznej galerii. Tytuł wystawy 3B oznacza rodzaj ołówka, użytego przez Tarkawiana. Ściany, ożywione jego rysunkami, tworzą wielowymiarową przestrzeń, stając się swoistą grą znaczeniową z pojęciem 3D.

Artysta cały świat przedstawiony w swoich pracach buduje przeważnie za pomocą konturu. Po uważnym przejrzeniu całego oeuvre dostrzegamy jak rodzą się kształty, w jaki sposób artysta balansuje na granicy jednowymiarowej kreski i dwuwymiarowej postaci. Rysunki często pozostają nieskończone. Jednak obecność zaledwie tych kilku kresek nie przeszkadza nam "zobaczyć" reszty. Artysta wytwarza napięcie pomiędzy tym co jest już kształtem, a co jeszcze nim nie jest. Zdarza się, iż pozostawia rysunki niejednoznaczne, sprawiające wrażenie jak gdyby miało coś się wydarzyć, a zastygło w nurtującym oczekiwaniu. Jakby transmisja wrażeń została nagle przerwana. Bo jeżeli jeszcze nie kształt, to cóż zatem takiego pozostało? Pojedyncze wrażenie? Ślad odwołanej decyzji? Chwila?

Osoby na pracach Tarkawiana uchwycone są, podobnie jak wycinanki Matisse'a, w swojej najkruchszej postaci, jednak tutaj posiadają wyraźne, indywidualne charaktery. Często pozbawione nóg korpusy zdają się unosić, wręcz lewitować w niedookreślonym planie. W niedomknięty zarys twarzy, tułowia czy całej postaci wdziera się przestrzeń, która - przez ów zarys - przestaje być już pustą kartką papieru i staje się często pozbawionym "ramy" tłem. Przestrzeń w ten sposób orientowana na postaci otwiera się, choć jednak często się już nie kończy. (…)

Kopie przedstawione na lubelskim fresku, nagromadzone za sprawą wręcz szaleńczego rozmachu autora, "gryzą się" i walczą o miejsce niejednokrotnie zachodząc na siebie.(...) Jednakże zaprezentowane tutaj reprodukcje, niespodziewanie wyrwane z uśpionego zbioru, wracają na ścianę z nowym, ożywczym tchnieniem indywidualnego gestu młodego artysty. Proces powtórzenia w przypadku opisywanej realizacji charakteryzuje się skupieniem artysty na samym formalnym aspekcie dzieła, ale też na nim nie poprzestaje. W takim samym stopniu redukuje jego strukturalne niuanse, co wchodzi w głąb do miejsca, w którym wszystkie ujawniają wspólny mianownik, (…) okazuje się on być organicznym zrywem leżącym u podstaw wszelkiej twórczości. Redukuje dzieło do schematycznego rysunku po to, aby wydobyć z niego sam trzon - archaiczną potrzebę zostawienia komunikatywnego śladu. Obnaża ludzki gest tworzenia z jego wizualnej szaty, aby pozostawić na ścianie samo pragnienie ludzkiej ekspresji - tajemniczą ludzką skłonność, która poprzedza pojawienie się każdego kształtu. (...)

Jego doświadczenie rysunku jest powrotem do medium, ale medium już odmienionego, przesiąkniętego współczesnością, choć wciąż posiadającego ten rys pierwotnej umiejętności, która była na początku.
Fragmenty tekstu Piotra Pękali z publikacji Mariusz Tarkawian, Kolokwium z historii sztuki i cywilizacji. Galeria Biała 2009


Wystawa czynna do 23 kwietnia 2010 w dni powszednie w godz. 11.00 -17.00.

CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej