W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.
Wystawa "videoperformance"
Data rozpoczęcia 2009-02-02
Data zakończenia 2009-02-13
Kategoria Wystawa

Janusz Bałdyga, Cezary Bodzianowski, Zygmunt PioTroski, Ewa Zarzycka z kolekcji Lubelskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych

Wystawa dostępna w godzinach 15.00 - 19.00.


W 2007 roku Zachęta rozpoczęła nowy projekt, polegający na utrwalaniu w zapisie filmowym realizacji wybranych artystów sztuki performance. Są one przeznaczone specjalnie dla lubelskiej kolekcji i stanowią o unikalności jej zbiorów. Dotychczas powstało sześć dzieł. Podczas wystawy zostaną zaprezentowane cztery z nich: video performances autorstwa Cezarego Bodzianowskiego, Janusza Bałdygi, Ewy Zarzyckiej i Zygmunta Piotrowskiego. Będą to w większości pokazy premierowe. Wspomniani artyści należą do klasyki polskiego performance.
Ze sztuką performance związany jest żywy, bezpośredni przekaz, który uaktywnia rezonans pomiędzy artystą a odbiorcą. Tutaj kontakt zostaje zapośredniczony przez inne medium, które wydobywa wirtualny element performance, tworząc wielowarstwowy dialog z czasem, przestrzenią i percepcją widza. Efemeryczna natura performance zostaje ujarzmiona formą video.
Wystawa oprócz unikatowych realizacji filmowych wskaże rozmaite kierunki, w jakich rozwija się video w połączeniu z performance: od dokumentacji po video instalację. Widz będzie miał okazję zobaczyć przenikanie tych niezwykłych mediów w czterech odsłonach.
(Marta Ryczkowska)




Widzę performance (łac. video – widzę). Ze sztuką performance związany jest żywy, bezpośredni przekaz, który uaktywnia rezonans pomiędzy artystą a odbiorcą. Tu kontakt zostaje zapośredniczony przez inne medium, które wydobywa wirtualny element performance, tworząc wielowarstwowy dialog z czasem, przestrzenią i percepcją widza. Efemeryczna natura performance zostaje ujarzmiona formą video.

Mariaż video i performance. Cztery spojrzenia. Po pierwsze dokumentacja cyfrowa akcji przeprowadzonej w jednym miejscu. Sugestywny montaż pogłębia akcenty. Po drugie rejestracja, która umożliwia śledzenie artysty podczas interwencji, tworzy całościowy obraz jego działania. W trzecim przypadku performance i video są równoprawnymi, dopełniającym się elementami, działanie bezpośrednie zostaje ujęte w poetyce filmowej. I ostatni – video instalacja, zapis żywej akcji staje się punktem wyjścia do poszukiwań i manipulacji audiowizualnych.

Cezary Bodzianowski
Wyzwolenie
„Wyzwolenie oznacza uwolnienie się od jakiejkolwiek formy dominacji”. Artysta spaceruje po Lublinie i zbiera ulotki reklamowe. Kamera śledzi jego wędrówkę w przestrzeni miejskiej, rejestrując intensywne obrazy, przesycone dźwiękami. Artysta-flaneur stwarza pozory, że płynie z prądem, jednak skrupulatnie realizuje swój scenariusz i doprowadza do końca prywatną misję. Prosty gest wyrzucenia do kosza setek kartek z ironią pokazuje niemoc i uwikłanie w rzeczywistość, którą napędza informacja.

Janusz Bałdyga
Przejścia graniczne
Wytyczanie granic dotyczy zarówno sfery administracyjnej jak i mentalnej. Po drugiej wojnie światowej granica polsko-radziecka podzieliła wieś na Podlasiu. Po jednej stronie został cmentarz, po drugiej kościół, po jednej domy, po drugiej stodoły. Granica, nieuchwytna, podatna na zmiany i manipulacje, powstawała w niejednoznacznym procesie, pełnym wątpliwości i zaniechań. Płynna linia, wielokrotnie naruszana, w pewnym momencie zastyga i organizuje świat na nowo.

Ewa Zarzycka
Zasady mojej sztuki
Artystka snuje meta-refleksję o sztuce splatając wątki fikcyjne z realnymi, „cyzeluje, omawia i podkręca swoje wątpliwości”, które, jak mówi, stanowią podstawową substancję jej działań. Przełożenie performance na język filmowy wzbogaca go o nowe środki wyrazu, stwarza nieograniczone pole manewru przestrzenią i czasem, dźwiękiem i obrazem. Artystka wykorzystuje te możliwości aby dokonać swego rodzaju podsumowania dotychczasowych działań, wykreślić kierunki i zasady. Jednocześnie ironizuje, dystansuje się i zostawia przestrzeń wolną od imperatywu nazywania i dookreślania. Głos zza kadru jest autokomentarzem towarzyszącym działaniom artystki: inscenizacji „warsztatu pracy”, zbierania inspiracji, wędrówki itd. Zarzycka wprowadza polifonię, która ilustruje dwutorowość opowiadanej przez nią historii, poważnej i niepoważnej po trosze. Czarnej i białej. Prorokuje, że każde zjawisko będzie wkrótce miało swój symetryczny odpowiednik. Dopełnia tym samym binarny układ swojej opowieści.

Zygmunt Piotrowski
Hew
Kirkut w Białej Podlaskiej stał się obszarem subtelnych interwencji. Na rozległym, ogrodzonym terenie znajdują się trzy opuszczone nagrobki. Niedaleko biegnie ruchliwa droga, za murem widać cmentarz katolicki. Statyczna sylwetka artysty w mistyczny sposób łączy się z przestrzenią. Postawa jego ciała naśladuje piktogram starosynajski (prototyp znaków semickich), przypominający figurę ludzką z uniesionymi rękami. Artysta transponuje znak w sferę realnego bycia – czyniąc go formą medytacyjną i sposobem na uświęcenie obecności w konkretnym miejscu. Napisał kiedyś: „Trwam w zachwyceniu przestrzeni ... nasłuchuję tego, co niewidzialne”.
Nieruchoma kamera rejestruje mikro-ruchy artysty i zmieniające się światło.
Druga penetruje otoczenie co jakiś czas napotykając postać, która staje się znakiem spajającym przestrzeń i generującym znaczenia.

Marta Ryczkowska



Projekt realizowany przy pomocy finansowej Miasta Lublin
współpraca: Ośrodek Sztuki Perfromance Centrum Kultury

CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej