W czerwcu i lipcu tego roku, na Dworcu Głównym PKP w Lublinie można było oglądać wystawę "Rzemieślnicy z Lublina". Cykl kilkunastu fotografii prezentował przedstawicieli i przedstawicielki unikatowych już dziś, ginących zawodów takich jak ślusarz, czapnik czy parasolniczka. W większości przypadków ich zakłady powstały jeszcze przed II Wojną Światową a dziś w epoce taniej masowej produkcji skazane są na zapomnienie. W listopadzie wystawa będzie prezentowana na warszawskim Dworcu Wschodnim.
Na fotografiach odnajdziemy m. in. pana Kazimierza Wójcika, czapnika z ulicy Zamojskiej. Pan Kazimierz urodził się w roku 1929, ukończył półroczny kurs czapniczy, rozpoczął pracę u rzemieślnika a w międzyczasie uczył się w szkole odzieżowej. Potem zapisał się do liceum Vetterów ale zmobilizowano go do wojska. Po powrocie pracował w Spółdzielni Czapników i Modystek przy ulicy Królewskiej w Lublinie. W roku 1956 założył własny zakład, na Podzamczu, który przeniósł w 1960 na ulicę Zamojską. Tutaj pracuje do dziś. Jest jedynym czapnikiem w Lublinie, być może jedynym w okolicy bo, jak twierdzi, klientów ma nawet z Zamościa czy Lubartowa. Kiedyś robił czapki dla wojska, kierowców autobusów, księży. Dzisiaj naprawia czapki przynoszone ze sklepów z tanią odzieżą. Do zakładu pan Kazimierz przychodzi codziennie choć jest na emeryturze. Nie potrafię siedzieć i nic nie robić - mówi.
Historię pana Kazimierza i innych rzemieślników można poznać wchodząc na stronę [www.rzemieslnicy.eu. Można ich także odwiedzić w ich małych zakładach, adresy dostępne są na stronie.
Wystawa „Ściana Wschodnia: Rzemieślnicy z Lublina” zostanie otwarta w środę, 7 listopada o godzinie 18:00 w hali głównej Dworca Warszawa Wschodnia. W otwarciu wezmą udział ostatni lubelscy Rzemieślnicy oraz twórcy projektu. Wernisaż zainaugurują dr Paweł Żak (WSF oraz PWSFTViT w Łodzi) oraz aktorka Anita Sokołowska.
Wystawę przygotowało Stowarzyszenie Artystów „Bliski Wschód”.
Projekt zrealizowano przy pomocy finansowej Miasta Lublin