„Dziewczyny z kalendarza”, reż. Nigel Cole, czas: 108’, 2003 r.
Oparta na prawdziwych wydarzeniach historia dwóch przyjaciółek, Chris i Annie (znakomite jak zawsze Helen Mirren i Julie Walters), żyjących na co dzień w hrabstwie Yorkshire, na angielskiej prowincji. Kobiety będące już na emeryturze, wraz z innymi paniami z lokalnego Women’s Institute, spędzają czas na pielęgnacji ogrodów, pieczeniu ciast czy tworzeniu rękodzieła. Wszystko zmienia się w chwili, gdy jedna z nich wpada na pomysł wydania kalendarza z ich nagimi zdjęciami. Celem akcji jest zebranie funduszy na pomoc dla miejscowego szpitala. Od tej pory życie bohaterek nabiera niespodziewanego tempa i kolorów. Kalendarzem zainteresują się bowiem lokalne media, następnie również te ogólnokrajowe, a w finale globalne – w tym oczywiście amerykańskie. Skutkiem tej medialnej spirali będzie m.in. tournée promujące kalendarz w Stanach Zjednoczonych, ale też konflikt i różnica poglądów pomiędzy obiema przyjaciółkami. Film Nigela Cole’a jest już dziś zaliczany do klasyki brytyjskiej komedii obyczajowej. Jest to kino mądre, dowcipne i niosące ze sobą duży ładunek pozytywnej energii.
