W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.
Film „Sacco i Vanzetti”
Data rozpoczęcia 2012-09-19
Godzina rozpoczęcia 20:00
Miejsce Przestrzeń Działań Twórczych "Tektura", ul. Wieniawska 15a
Kategoria Film

"Sacco e Vanzetti"
reż.: Giuliano Montaldo
Dramat historyczny
Francja, Włochy 1971
120 min.
Przyjdzie taki dzień, kiedy nasze milczenie stanie się potężniejsze niż głosy, które dławicie dzisiaj.
August Spies, Męczennik z Haymarket

Po spowodowanej interesami międzynarodowego kapitału I wojnie światowej, kończącej okres XIX-wiecznego kształtowania się prądów i układów polityczno-ekonomicznych, nastał na świecie okres względnego spokoju militarnego, przerywanego co jakiś czas rewolucyjnymi wystąpieniami socjalistów. Rodząca się i utrwalana w bólach świadomość klasowa światowego proletariatu coraz częściej i coraz mocniej próbowała zmienić panujący dotychczas gospodarczy status quo i tym samym polepszyć dolę ludzi pracy. Przebieg i losy rewolucyjnych działań i powstań w tzw. dwudziestoleciu międzywojennym były różne. W Europie wrzało m.in. w Niemczech, na Węgrzech, w Rosji, a w końcu w Hiszpanii. Zgoła inna sytuacja miała miejsce w Stanach Zjednoczonych. Front antykapitalistyczny przybierał tam nieco inną formę. Intensyfikowała się działalność związkowa, powstawały liczne formalne i nieformalne ugrupowania broniące praw pracowniczych, prowadzono szeroko zakrojoną działalność wydawniczą itp. Represje państwa, zawsze stojącego po stronie własności prywatnej klasy posiadaczy, również były intensywne, żeby nie powiedzieć – radykalne. Policja brutalnie pacyfikowała strajki, wchodziła na tereny fabryk, masowo konfiskowała “nielegalną” prasę i literaturę. Przeciwko robotnikom często wysyłano również wojsko. Niewygodni politycznie aktywiści byli wikłani w setki spraw sądowych opartych na sfabrykowanych oskarżeniach i fałszywych świadectwach. Tylko w roku 1920 aresztowano ponad 4 tysiące takich osób. “Demokratyczny” system USA na co dzień posługiwał się również medialnym bełkotem gazet i mediów głównego nurtu, które oczerniały i pognębiały w oczach opinii publicznej działaczy społecznych znajdujących się na celowniku państwa i kapitału. Wszelką – de facto lewicową – działalność antykapitalistyczną, zarówno w USA, jak i w Europie próbowano zdyskredytować poprzez określanie jej “bolszewickim sabotażem” lub dywersją inspirowaną “obcym wywiadem” czy barbarzyńskimi poczynaniami wlewających się do kraju imigrantów z całego świata. Ameryka Północna i Południowa przez całe wieki przyjmowała rzesze takich imigrantów, zwłaszcza z Europy. Gromadzili się oni przeważnie w większych miastach, łącząc się w lokalne mniejszości społeczne i narodowe. W Stanach Zjednoczonych szczególnie liczni, a zarazem często bardzo zaangażowani politycznie byli imigranci z Niemiec i Włoch. To właśnie niemieccy obywatele USA, na czele z Męczennikami Haymarket, odegrali główną rolę w wydarzeniach Maja 1886. Z kolei kilka dekad później wielu radykalnych anarchistycznych działaczy związkowych wywodziło się z mniejszości włoskiej. Przykładem takich właśnie anarchistów, którzy – angażując się w niewygodny dla państwa aktywizm społeczny – stali się ofiarą amerykańskiego systemu (nie)sprawiedliwości wspieranego medialną nagonką, byli Nicola Sacco i Bartolomeo Vanzetti.
Sacco i Vanzetti przybyli do USA w roku 1908, zaś poznali się kilka lat później. Sacco z zawodu był szewcem, zaś Vanzetti na co dzień sprzedawał ryby. Przez lata zaangażowani byli w działania grupy Circolo di Studi Sociali. Biorąc czynny udział w ruchu związkowym i anarchistycznym uczestniczyli w szeroko rozumianym froncie antykapitalistycznym. Gdy wybuchła wojna uciekli przed poborem wojskowym do Meksyku, po czym wrócili do Stanów, by kontynuować rozpoczętą tam działalność. W roku 1920 w stanie Massachusetts zostali zatrzymani podczas kolportażu pism anarchistycznych pod zarzutem dokonania dwóch morderstw i przeprowadzenia napadu rabunkowego, podczas którego miało zginąć 15 766 dolarów i 51 centów, przeznaczonych na wypłaty dla robotników. Sacco i Vanzetti idealnie nadawali się na ofiary pokazowego procesu mającego na celu zastraszenie im podobnych aktywistów antykapitalistycznych. Ich polityczny proces opierał się na zeznaniach podstawionych świadków oraz na badaniach balistycznych broni, którą przy nich znaleziono. Pomimo tego, że powołani przez obronę niezależni eksperci podważyli wyniki analiz przeprowadzonych na zlecenie prokuratora, a większość świadków zeznających podczas rozprawy potwierdzała wersję, wedle której obaj oskarżeni byli niewinni, sąd uznał ich winę i 14 lipca 1921 skazał Sacco i Vanzettiego na śmierć. Sześć lat później (23 sierpnia 1927) obaj zostali straceni na krześle elektrycznym.
Przeciwko skazaniu obu niesłusznie oskarżonych anarchistów protestowano na całym świecie. Za ich uwolnieniem opowiadali się przedstawiciele polityki, prawa, mediów, nauki i kultury. Cały okres tzw. Red Scare, jak nazywano prowadzoną wówczas w USA nagonkę polityczną na działaczy socjalistycznych, potępiło nawet duchowieństwo, a z czasem i przedstawiciele wymiaru (nie)sprawiedliwości. W pięćdziesiątą rocznicę wykonania na Sacco i Vanzettim wyroku śmierci, gubernator Massachusetts Michael Dukakis zrehabilitował obu zamordowanych anarchistów.
Historia Sacco i Vanzettiego stała się symbolem niesprawiedliwości sądów, których rzekomo niezawisła decyzyjność stale wykorzystywana jest przez władzę polityczną, która z kolei działa w interesie globalnej własności prywatnej. System władzy i poddaństwa w samej swej istocie sprzeczny jest z pojęciem sprawiedliwości społecznej, wolności i godności osobistej. Ludzie, którzy odważą się o tym głośno mówić, a tym bardziej walczyć przeciwko takiemu stanowi rzeczy, bez problemu mogą być uwikłani w swingowane procesy, zamykani w więzieniach, skazywani i mordowani, nawet – a może zwłaszcza – w świetle i majestacie prawa. Policja, wojsko, sądy i więzienia zawsze będą służyć elitom w obronie przed rzeszami wyzyskiwanych i uciskanych. Nabiera to szczególnego znaczenia zwłaszcza obecnie, kiedy to światowe systemy polityczne wykorzystują wszelkie możliwości, by w dalszym ciągu stosunkowo niewielka klasa posiadaczy żyła kosztem mas klasy pracującej.
Sprawę Sacca i Vanzettiego opisywano w wielu książkach (m.in. “Boston” Uptona Sinclaira i “Recydywista” Kurta Vonneguta), a w 1971 powstał film fabularny pt. “Sacco i Vanzetti”, jednak zobaczenie tego filmu w kanałach telewizyjnych głównego nurtu graniczy z cudem. Być może mógłby on wywołać kolejną niewygodną dla pewnych środowisk dyskusję.
My wyświetlimy go w najbliższą środę.

Film z cyklu "Kino Anarchistyczne" - w ramach projektu "Kino Tektura".
Na pokaz zaprasza Federacja Anarchistyczna Lublin.