„Mulholland Drive” reż. David Lynch, czas 146’, 2001 r.
Mulholland Drive – Jeśli chodzi o zagadnienie fantazji w kinie, twórczość Davida Lyncha stanowić może oddzielny, obszerny rozdział w tym temacie. Ten niezwykły artysta przez ostatnie czterdzieści lat skwapliwie korzystał z pokładów własnej wyobraźni, tworząc niepodrabialny filmowy styl. Lynch, nazywany często papieżem postmodernizmu, zapisał się na stałe w historii sztuki filmowej arcydziełami w stylu „Miasteczka Twin Peaks”, „Dzikości serca”, „Blue Velvet” czy „Zagubionej autostrady”. W naszym cyklu pokażemy tym razem jeden z jego ostatnich filmów pełnometrażowych, słynne „Mulholland Drive”. Ten obraz Lyncha idealnie wpisuje się w ulubioną estetykę reżysera, na którą składają się mroczny, gęsty klimat, aura tajemniczości i niedopowiedzenia, subtelności i niuanse poszczególnych scen, groteskowy czarny humor oraz charakterystyczna symbolika. Za rekomendację niech posłuży też ranking najlepszych filmów XXI wieku według BBC, gdzie „Mulholland Drive” znalazło się na samym szczycie zestawienia.
