"Obecny stan naszej wiedzy o tzw. rzeczywistości sugeruje, dość sensownie zresztą, że wszechświat zbudowany jest z bardzo małych cząstek elementarnych oraz tzw. ruchu zachodzącego pomiędzy nimi. Ich ilość jest nieskończona. To znaczy zawsze o jeden więcej. I co. I niektóre cząstki się się zlepiają. I wytrzymują tak dłużej. Galaktyki, ludzie, owoce. To mniej lub bardziej złożone grudy cząsteczkowe. Rzadko o sobie tak myślicie, bo macie przed tym wrodzoną blokadę. Myślenie o sobie i o świecie jak o abstrakcyjnym zlepie cząsteczkowym prowadzi do niewygodnych wniosków." „Sailor” Norman Leto
Spektakl rozpoczyna się od tańca, a taniec od interakcji ciał, dźwięków i obiektów. Ciała i obiekty z kolei rozpoczynają się w cielesnym „kolektywie”, a koncentrują się wokół jego twórczej i destrukcyjnej mocy. Powstająca forma pozwala na odkrywanie możliwości, dynamik i granic tego „kolektywu”. ONE napędzany jest nieustanną fascynacją budowaniem i dekonstrukcją, sensem i nonsensem, całością i czarną dziurą. Poprzez grę z „formą” spektakl balansuje na cienkiej granicy między eksperymentem a rozrywką. Opiera się na poetyckim dialogu pomiędzy jednostkowością a kolektywem. W przestrzeniach pomiędzy dźwiękami, tańcem i choreografią ukryte są pytania o to, kim jesteśmy sami i jak możemy być razem. Czego by nam zabrakło gdybyśmy utkwili w procesie dążenia do indywidualnej samowystarczalności.