W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Eliminacje ME w Koszykówce: Polska pokonuje Estonię

Eliminacje ME w Koszykówce: Polska pokonuje Estonię
08.09.2016

Po trzech meczach eliminacyjnych do Mistrzostw Europy w Koszykówce reprezentacja Polski ma na koncie komplet zwycięstw. Tym razem Biało-Czerwoni w Lublinie pokonali Estonię 78:64 (21:14, 15:12, 19:23, 23:15) i na półmetku drogi na EuroBasket Polska jest liderem swojej grupy.

Już po losowaniu Estończycy byli uważani za najgroźniejszego rywala Polaków w grupie D. Podobnie jak Polacy, reprezentacja Estonii po dwóch meczach miała na swoim koncie dwa zwycięstwa.

Pierwsza kwarta to dużo twardej fizycznej walki. Koszykarze obu zespołów sporo przepychali się pod koszem, a w niektórych sytuacjach nawet nie szczędzili sobie łokci. Gołym okiem widać było, że Estończycy prezentowali zdecydowanie wyższą klasę, niż dotychczasowi rywale Polaków, ale pierwsze prowadzenie w meczu rywale uzyskali dopiero po rzucie za trzy punkty na 11:10. To podrażnło ambicję Polaków, którzy następnie zdobyli dziewięć punktów z rzędu i odskoczyli przeciwnikom. Pierwsza odsłona zakończyła się po ich myśli 21:14.

Druga odsłona rozpoczęła się rewelacyjnie rozpoczęła się dla podopiecznych Mike'a Taylora. Po dwóch indywidualnych akcjach Slaughtera wyszliśmy na pierwsze dwucyfrowe prowadzenie 25:14. Świetnie funkcjonowała defensywa, Estończycy celnie trafili dopiero w piątej minucie kwarty.

Ratunek gościom przyniosły rzuty za trzy punkty, dzięki czemu udało im się wrócić do gry jeszcze przed przerwą, zachowując szansę na drugą połowę spotkania. Najgroźniejszą armatą w ofensywie Polaków był Maciej Lampe, który zdobył w meczu najwięcej punktów (17). Na półmetku rywalizacji było 36:26 dla Polski.

Trzecia odsłona była zdecydowanie najgorszą w wykonaniu gospodarzy. Polacy grali chaotycznie, a nieuporządkowana gra sprzyjała Estonii, która korzystała też na zdecydowanie wielu przewinieniach polskich Koszykarzy. Wypracowana przed przerwą przewaga została utracona i Estończycy wyszli na prowadzenie.

W kulminacyjnym momencie kryzysu Polaków rywal prowadził 49:48, ale jeszcze przed ostatnimi 10 minutami Biało-Czerwoni "obudzili się" i uciekli na dystans sześciu "oczek" 55:49. Ostatnia kwarta wyszła już podopiecznym Mike'a Taylora zdecydowanie lepiej. Nie było śladów po nerwowości w trzeciej kwarcie, a na tablice wyników szybko wróciła dwucyfrowa przewaga Polski, która utrzymała się prawie bez przerwy do końcowej syreny. W pewnym momencie Polacy mieli serię punktową 17:0 (uwzględniając także punkty z końcówki trzeciej odsłony).

Pomimo porażki drugie miejsce w grupie D zajmuje Estonia (dwie wygrane, jedna porażka), trzecia jest Białoruś (jedna wygrana, dwie porażki), a ostatnią lokatę zajmuje Portugalia (trzy porażki). Do rozegrania pozostały Biało-Czerwonym jeszcze trzy spotkania: z Portugalia (sobota, 10 września o 19:30), z Białorusią (środa, 14 września o 20:00) i z Estonią (sobota, 17 września  o 17:00).

Polska – Estonia 78:64 (21:14, 15:12, 19:23, 23:15)

Polska: Lampe 17, Ponitka 15, Waczyński 14, Slaughter 13, Gielo 6, Hrycaniuk 4, Zamojski 4, Czyż 3, Koszarek 2

Estonia: Kitsing 15, Kurbas 11, Veideman 10, Sokk 8, Hallik 7, Kajupank 4, Keedus 3, Dorbek 3,  T. Raadik 2, R. Raadik 1